Jedno z moich pierwszych mydeł było perfumowane olejkiem drzewa herbacianego. Kupiłam go jako „olejek herbaciany”, bo takiej (mylnej) nazwy bardzo często używają sprzedawcy. O olejkach wówczas nie wiedziałam nic, absolutnie nic. Pobieżnie poczytałam o jego licznych właściwościach i zachęcona wrzuciłam do koszyka.

Jak pachnie olejek drzewa herbacianego?
Zapach olejku herbacianego bardzo mnie rozczarował. Był ostry, przenikliwy, surowy. Nie pachniał herbacianymi różami! Nie pachniał też herbatą – ani zieloną, ani czarną! Pachniał sterylną, szpitalną wręcz czystością. Nie! Pachniał raczej starą apteką, w jakiej bywałam z Mamą będąc jeszcze dzieckiem. Ta apteka wywierała ponure wrażenie. Wszystkie meble były ciemne, aptekarz był skupiony i poważny (jeśli nie surowy), co w połączeniu z wszechobecnym zapachem budziło mój respekt.
Tak właśnie pachnie olejek drzewa herbacianego. Pachnie starą apteką: wszystkimi tymi lekami w oranżowych butlach korkowanych na szlif, drewnem, starymi woskowanymi meblami, oszklonymi gablotami, przepastnymi szufladami, pożółkłym papierem i ponurym aptekarzem za wysokim kontuarem. Pachnie tajemną wiedzą, pedantyczną czystością i niedostępnością.

Myląca nazwa
Herbaciane skojarzenia powodowane mylnie uproszczoną nazwą okazały się zupełnie nieprawdziwe. Skąd więc taka nazwa? Państwo Brud w swojej książce „Podstawy perfumerii” wyjaśniają, że nazwę tę olejek zawdzięcza kapitanowi Jamesowi Cookowi, który zaobserwował, że australijscy Aborygeni używają naparów z liści tego drzewa tak jak Anglicy swojej herbaty, która była dla nich nie tylko napojem, ale także lekarstwem. Po czym angielscy żeglarze zabrali ten aborygeński zwyczaj na swoje statki, chroniąc się w ten sposób przed chorobami.
Nazwa jest podwójnie, a nawet potrójnie błędna. Raz, że olejek drzewa herbacianego nie ma nic wspólnego z herbatą, dwa – nie ma nic wspólnego z drzewami. W rzeczywistości Melaleuca alternifolia jest niewysoką krzewiastą rośliną o wysokości 150 centymetrów. Olejek jest destylowany z całych roślin, ścinanych przy ziemi i rozdrabnianych, a nie jak można błędnie wywnioskować z nazwy – z drewna.

Zabójca drobnoustrojów i źródło sterylnej czystości
Mój mąż, który zawsze jest pierwszym recenzentem wszystkich moich poczynań, na widok mojego „herbacianego” mydła wykrzyknął zaskoczony: „Zrobiłaś mydło o zapachu pasty do podłogi?”. Jak więc widzicie, skojarzenia z czystością są powszechne. Co więcej – są bardzo uzasadnione, ponieważ olejek drzewa herbacianego nie tylko odświeża i daje poczucie czystości, on naprawdę oczyszcza powietrze i powierzchnie z którymi ma kontakt! To nie wrażenie, to jego rzeczywiste działanie!
Zabójczy terpinen-4-ol
Głównym składnikiem olejku drzewa herbacianego jest terpinen-4-ol, którego olejek może zawierać nawet 45%. Składnik ten jest prawdziwym zabójcą – skutecznie niszczy bakterie, wirusy i grzyby! Jeśli lubicie czytać badania naukowe, polecam Wam kilka raportów: Badanie działania przeciwdrobnoustrojowego olejku drzewa herbacianego na przykładzie dwóch szczepów bakteryjnych (Escherichia coli i Staphylococcus aureus) i dwóch grzybów (Candida albicans i Aspergillus niger) oraz bardzo obszerny artykuł o przeciwdrobnoustrojowym działaniu olejku herbacianego i jego medycznych zastosowaniach.
Dr Różański wymienia długą listę bakterii i grzybów wrażliwych na działanie olejku drzewa herbacianego (grzyby: Trichophyton mentagrophytes, Trichophyton rubrum, Aspergillus niger, Aspergillus flavus, Candida albicans, Microsporum canis, Microsporum gypseum, Thermoactinomycetes vulgaris, bakterie: Staphyloccus aureus, Staphyloccus epidermidis, Staphyloccus pneumoniae, Staphyloccus faecalis, Staphyloccus pyrogenes, Staphyloccus agalactiae, Propioni-bacterium acnes, Betahaemolytic streptococcus, Escherichia coli, Klebsiella pneumoniac, Citrobactor ssp, Shigella sonnei, Proteus mirabilis, Legionella ssp, Pseudomonas aeruginosa). Podaje też recepturę pasty na opryszczkę, owrzodzenia i pryszcze. Kto ciekaw, niech zajrzy na stronę Doktora.
Widzimy więc, że nie bez podstaw rdzenni Australijczycy używali tej rośliny do leczenia licznych schorzeń. Ekstrakty z niej pozyskiwane, w tym olejek eteryczny, mają silne właściwości antyseptyczne. Jest to jeden z najsilniejszych naturalnych środków antybakteryjnych, antywirusowych, pierwotniakobójczych i przeciwgrzybiczych. Odstrasza owady, działa rozkurczowo, przeciwbólowo, wykrztuśne i przeciwzapalnie. Jest silnym antyseptykiem, więc stosowany miejscowo zapobiega zakażeniom, przyspiesza regenerację tkanek i gojenie ran. Leczy wypryski, ropnie, pryszcze, opryszczkę, ugryzienia, ukąszenia owadów.
15 głównych zastosowań olejku drzewa herbacianego
-
Dezynfekcja powietrza i wspomaganie walki z przeziębieniami
Klika kropel do miseczki kominka wypełnionej wodą. Parujący olejek wypełni pomieszczenie, a zabójcze dla drobnoustrojów składniki olejku zdezynfekują powietrze. Olejek unoszący się w powietrzu działa wykrztuśnie i ułatwia oddychanie.
-
Sprzątanie i dezynfekcja powierzchni
Kilka kropel olejku herbacianego do wody, którą zmywamy podłogi, do octu, którym spryskujemy blaty, płytki i urządzenia sanitarne zagwarantuje nam sterylnie czyste powierzchnie. Tak przygotowany preparat wymaga odrobiny detergentu (na przykład mydła), a ocet potrzebuje regularnego wstrząsania, żeby kropelki olejku były rozproszone. W przeciwnym razie olejek wypłynie na powierzchnię.
-
Pranie/płukanie
Dodanie kilku kropel olejku drzewa herbacianego do płukania prania dezynfekuje je i nadaje im zapach czystości.
-
Namaczanie pieluch wielorazowych
Mamy używające pieluch wielorazowych znają ten sposób. Do wiadra w którym namaczają pieluchy dodają olejek herbaciany, dzięki któremu w wiadrze nie rozwijają się drobnoustroje. Olejek zapobiega też powstawaniu przykrego zapachu.
-
Bóle reumatyczne i kontuzje sportowe
Wcieranie rozcieńczonego olejku (w stosunku 1:6-12) w skórę rozgrzewa ją, niweluje obrzęki i regeneruje mięśnie.
-
Trądzik, wypryski, owrzodzenia
Pasta na trądzik wg dr Różańskiego (link w tekście powyżej) lub dodatek kilku kropel olejku herbacianego do kosmetyku, którym pielęgnujesz twarz może złagodzić trądzik. Badania pokazują, że stosowanie preparatów z olejkiem z drzewa herbacianego jest skuteczne w przypadku łagodnego do średnionasilonego trądziku (link do raportu).
-
Swędząca skóra głowy, łupież
Niewielki dodatek (5%) olejku drzewa herbacianego do szamponu do włosów skutecznie rozprawia się z problemem przesuszonej skóry głowy i łupieżem. Przeprowadzono badania, według których po 4 tygodniach stosowania szamponu z olejkiem drzewa herbacianego 41% badanych opisywało poprawę stanu skóry głowy i włosów (link do raportu).
-
Naturalny dezodorant
Świeży pot jest bez zapachu, jednak kiedy rozwiną się w nim bakterie, zaczyna pachnieć nieładnie. Smarowanie miejsc szczególnie potliwych rozcieńczonym olejkiem herbacianym zapobiega rozwojowi bakterii i rozkładowi potu.
-
Naturalny muchozol
Muchy. Zdjęcie: aamiraimer, Pixabay Olejek drzewa herbacianego jest doskonałym repelentem. Według badań olejek drzewa herbacianego o stężeniu 5% zabija wszystkie muchy wystawione na jego działanie w ciągu 12 godzin. Link do badań.
-
Opatrywanie zadrapań i skaleczeń
Aborygeni używali liści i wywarów drzewa herbacianego do opatrywania ran. Rozcieńczony olejek herbaciany zdezynfekuje uszkodzoną skórę i przyspieszy gojenie.
-
Nieświeży oddech
Kropla olejku drzewa herbacianego dodanego na pastę do zębów lub do płynu do płukania ust pomoże zwalczyć nieprzyjemny zapach, który jest wynikiem rozkładu bakteryjnego. Co więcej – olejek może być pomocny po różnego rodzaju zabiegach stomatologicznych. Badania dowodzą skuteczności tego olejku (a także olejku mięty pieprzowej i olejku tymiankowego) przeciwko patogenom jamy ustnej.
-
Grzybice
Olejek drzewa herbacianego skutecznie niszczy grzyby chorobotwórcze. Dzięki tej właściwości może być Twoim sprzymierzeńcem w walce z grzybiczymi infekcjami skóry, narządów płciowych oraz grzybicą stóp i paznokci (link do badań). Badania przeprowadzone na zwierzętach (szczurach) celowo zakażonych szczepami Cryptococcus neoformans, Candida albicans oraz innymi szczepami opornymi na flukonazol i/lub itrakonazol dowiodły skuteczności olejku herbacianego w stężeniu 5% już po 3 dawkach.
-
Wszy!
Wszy to nie jest problem trzeciego świata. Borykają się z nim mamy dzieci uczęszczających do żłobków, przedszkoli, szkół (zwłaszcza młodszych klas). Tymczasem okazuje się, że olejek herbaciany pomoże także rozprawić się z wszawicą. Badania przeprowadzone we Włoszech dowiodły jego skuteczności. Rozcieńczony olejek herbaciany (1:1) wybija dorosłe wszy w ciągu 30 minut oraz powoduje, ze połowa jajeczek obumiera.
-
Świerzb
Główny składnik olejku drzewa herbacianego terpinen-4-ol jest zabójczy także dla innego pasożyta – roztocza świerzbowca. Dowiodły tego badania in vitro przeprowadzone na uniwersytecie w Australii. Już 5% stężenie olejku eterycznego z drzewa herbacianego znacząco wpłynęło na czas przeżycia roztoczy.
-
Łuszczyca
To przewlekła choroba, na którą dotąd nie wynaleziono skutecznego lekarstwa. Są oczywiście preparaty poprawiające stan skóry, choć nie usuwają objawów trwale. Główny składnik olejku herbacianego, terpinen-4-ol wykazuje działanie przeciwzapalne. Stosowanie rozcieńczonego olejku drzewa herbacianego na zmienioną chorobowo skórę może przynieść ulgę i złagodzić objawy łuszczycy – badania (link).
Jak widzisz, mimo że olejek drzewa herbacianego nie jest zapachem perfumeryjnym, warto się z nim zaprzyjaźnić, ponieważ ma mnóstwo zastosowań – od gospodarczych, poprzez kosmetyczne, aż po lecznicze. Jego zapach można oswoić i nieco złagodzić dodatkiem słodkich olejków cytrusowych.
Bezpieczeństwo
Koniecznie jednak muszę wspomnieć o kilku kwestiach związanych z bezpieczeństwem stosowania olejku drzewa herbacianego.
Olejek eteryczny z drzewa herbacianego jest łatwo dostępny, powszechnie stosowany i został przebadany na tysiące sposobów. Dowiedziono jego skuteczności antyseptycznej, przeciwzapalnej, przeciwpasożytniczej i generalnie zabójczej dla wszelkich niepożądanych drobnoustrojów. Choć zabójczy dla mikrobów, olejek herbaciany jest bezpieczny dla ludzi pod warunkiem, że jest stosowany zgodnie z zaleceniami.
-
Rozcieńczenie
Zdarzają się czasem podrażnienia skóry spowodowane stosowaniem stężonego olejku drzewa herbacianego. Nie wolno tak go stosować! Zwróćcie uwagę, ze gdziekolwiek pojawia się wzmianka o działaniu kontaktowym, mowa jest o rozcieńczonym olejku herbacianym. I to rozcieńczenie jest całkiem spore, przeważnie 5%. Czyli na każdą kroplę olejku eterycznego, 19 kropel rozpuszczalnika.
Ta reguła zresztą dotyczy wszystkich olejków eterycznych i jest to podstawowa zasada bezpieczeństwa ich stosowania. Nie zawsze to, co naturalne jest bezpieczne. Olejki eteryczne to najbardziej skoncentrowane substancje roślinne, nie wolno stosować ich lekkomyślnie. Jedna kropla olejku odpowiada mocą kilku-kilkunastu filiżankom naparu. O ile same olejki są substancjami naturalnymi, to stężenie takie nie występuje w naturze. Warto o tym pamiętać.
Olejki nie rozpuszczają się w wodzie, więc jeśli mowa o rozcieńczonym olejku, przyjmij założenie, że chodzi o tłuszcz. Do rozcieńczenia olejku możesz użyć oleju migdałowego, oliwy, oleju kokosowego, lub jakiegokolwiek oleju, który lubisz. Możesz też rozpuścić olejek eteryczny w emulsji takiej jak krem czy balsam do ciała.
-
Reakcja alergiczna
Możliwa jest także reakcja alergiczna. Osoby o wrażliwej skórze, skłonne do uczuleń i podrażnień, przed zastosowaniem jakiegokolwiek rozcieńczonego olejku eterycznego powinny wykonać próbę – nanieść odrobinę rozcieńczonego olejku na przedramię i obserwować reakcję skóry. Jeśli w ciągu doby pojawi się zaczerwienienie, lepiej zrezygnować z jego stosowania.
-
Stosowanie doustne.
Olejków nie przyjmujemy doustnie. Niektóre z nich w tej formie mogą być toksyczne. Pomijając już fakt ich stężenia – można się nimi poważnie poparzyć.
-
Uważaj na zwierzęta
Zdjęcie: Chiemsee2016, Pixabay Olejek drzewa herbacianego niekoniecznie nadaje się dla zwierząt. Istnieją liczne doniesienia o niepożądanych działaniach występujących u psów i kotów po doustnym lub przezskórnym podaniu im olejku herbacianego. Nie rób tego swojemu zwierzakowi. Ani żadnemu innemu.
Nota prawna
Nie jestem lekarzem. Artykuł jest wynikiem moich zainteresowań. Oparłam go na ogólnodostępnej literaturze, przytoczyłam tu oficjalne wyniki badań, dołączyłam linki do raportów.
Nie udzielam jednak porad medycznych i nie można traktować tego artykułu jako porady medycznej. Jeśli potrzebujesz pomocy, zgłoś się do lekarza, naturopaty, autoryzowanego aromaterapeuty.